wtorek, 13 listopada 2012

Rabeliechtli 2012




                RABELIECHTLIE 2012



Spacer z lampionami zrobionymi z rzepy to coroczna tradycja w Szwajcarii . Pożegnanie jesieni ? nie sądzę, bo tym roku było naprawde ciepło i przyjemnie .

Rabeliechtli is a traditional Swiss lantern, carved from a turnip.We had a walk with lanterns yesterday evening . 





5 komentarzy:

  1. Co kraj to obyczaj:)) Takie lampiony świetnie wyglądają nocą gdy pali się w nich światełko. Wprowadzają taki magiczno-bajkowy nastrój:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super to wygląda i to z rzepy. Tego nie wiedziałam, ja robię jak większość z dyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no proszę jaki zwyczaj!:) mi się podoba ten pomysł...

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie o ten magiczny nastrój chodzi . To rewelacyjnie wygląda . Brakuje mi takiego zwyczaju w Polsce , po spacerze wszyscy - dzieci i rodzice spotykają się wspólnie - pija herbatę i jedza upieczone przez siebie ciasta . To niewiele zaledwie godzinkę , ale jak przyjemnie ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, pierwszy raz słyszę o taki zwyczaju! To musi być szalenie widowiskowe, niezły klimat :-)

    OdpowiedzUsuń