Wiecie że nie byłabym sobą gdybym od tak po prostu wysłała dziecko na urodziny z prezentem kupionym w sklepie. W czasie pobytu w Polsce obchodziliśmy 4te urodziny Gabrysi - córki mojej przyjaciółki ze studiów. Szaleństwo dzieciaków trwało 2 dni, szaleliśmy pod Warszawą :) Prezent wybrał mój mąż - lalkę w słodkiej sukience w babeczki , a że prezent trzeba opakować wymyśliłam że uszyje do kompletu worek .
Worek na kapcie do przedszkola , na strój gimnastyczny , na strój do tańca , na drobiazgi i skarby , na koszulkę nocną lub piżamę . a może ubranka dla lalek .... Zastosowań może być wiele . A babeczka apetyczna i niskokaloryczna . Pomysłowa ze mnie babeczka :):):)
This is a bag I made for 4year-old girl Gabriela - my friend's daughter . A bag can be used for whatever you want - for Kindergarten shoes, dancing dress, gymnastic cloth , pyjama or dresses for a doll . And a nice cupcake pattern for a sweet girl goes well .
świetny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Ja też nie puszczam dziecka na urodziny wszelakie bez prezentu (lub dodatku) "mojego" :) W pierwszej chwili myślałam, że to taki worek podwieszany na suficie, pełniący rolę kołyski :) Bo babeczka otworem mi się wydała ;). Cudny jest!
OdpowiedzUsuńTo na potrzeby zdjęć , zawiesiłam na okno :)
OdpowiedzUsuńJaki sliczny. Osobiście bardzo doceniam prezenty własnoręcznie zrobione:)
OdpowiedzUsuń