niedziela, 23 października 2011

A rok temu było tak ...





Dziś Józio skończył rok . Wszystkiego najlepszego synku . Tort był pyszny - razowe , kruche ciasto przekładane delikatną masą śmietanowo - serową z nutką cytryny .

My son's 1st birthday - have a nice time sweetie.  


A teraz Józio wygląda tak :) Nadal słodki , rozkoszny , wszędobylski urwisek .





Był tort i przepyszne czekoladowe mufinki .

Czekoladowe mufinki 

SKŁADNIKI:
1 ¾ szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
2 łyżki stołowe dobrej jakości kakao
¾ szklanki cukru
100  g  posiekanej gorzkiej czekolady ( użyłam LINDTA hmmm.... przepyszna )
1 szklanka mleka
⅓ szklanki  oleju
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii


Mąkę, proszek do pieczenia, sodę,cukier, kakao i czekoladę włożyć do jednej miski - sypkie składniki. Pozostałe ciekłe składniki -  do drugiej miski - wymieszać dobrze (nawet ręczną trzepaczką). Wrzucić suche składniki do ciekłych składników - wymieszać aż się połączą. Napełnić masą foremki ( ja wypełniam po brzegi). Piec przez 25 minut w rozgrzanym do 180 st. piekarniku .

Jeżeli chcecie żeby były jeszcze bardziej czekoladowe - polej je roztopiona czekoladą , a będą wyglądały tak:





Miłego tygodnia kochani .

1 komentarz:

  1. mufinki wyglądają wspaniale a Józio jest prześwietny, wygląda cudwonie w tej marynarce. gratuluję takie kochanego słodkiego synka:)

    OdpowiedzUsuń