Czeka mnie malowanie ścian i poszukiwanie materiału na zasłonki w krateczkę .... na razie nieosiągalne.
Mam pomysł na skrzynię na zabawki , ale skrzynie trzeba wygrzebać z szopy i przywieść do stolicy i ją oczyścić i odnowić i ... Ale dam radę
Na razie do kompletu powstały:
- krzesełko 30 letnie "REKSIO" mojego męża - przerobione na białe krzesełko z motywem Królika Piotrusia
faktycznie - pościel tak piękna jak opisywałaś!
OdpowiedzUsuńPokoik nabiera wspaniałych rumieńców, a krateczki śliczne widziałam ostatnio w Jysku (czy jak to się tam pisze??)
ach ten pokoik jest tak bajkowy! a przecież to dopiero początki, klimaty Piotrusiowe są bardzo bliskie memu sercu i pewnie niejedno jeszcze podbiją
OdpowiedzUsuńhehe mam takie same krzesełko,pamiętają jeszcze mnie i moją siostrę...właśnie w planie je odnowić i przystosować do pokoju mojego synka,efekty pokażę na blogu,pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuń